niedziela, 30 czerwca 2013

Weno... gdzie jesteś?


Założyłam blog, bo miałam ochotę pisać, a pomysłów na ciekawe i zabawne wpisy mi nie brakowało. Jednak zaraz, gdy powstał wszystko wyparowało! Nad pierwszym wpisem myślałam, co najmniej 30 min.;).
Nie wiem, o czym pisać, życie na 8. piętrze płynie spokojnie i leniwie. Mam przygotowane kilka przepisów do wrzucenia. Tylko ładnie opisać, dodać zdjęcia i gotowe.

Lipiec zaraz się rozpocznie, a wraz z nim wielkie odliczanie do urlopu, to już niedługo :D. Oby pogoda dopisała i oby księżna Cambridge urodziła przed naszym wyjazdem :P. Ciężko będzie śledzić takie wydarzenie z plaży! ;)

Utwór, który bardzo często mnie budzi. Dzięki sąsiedzie… 



Hester

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz